Czy rozwód oznacza automatyczny podział majątku?
Wbrew popularnym przekonaniom – rozwód nie oznacza automatycznego podziału majątku wspólnego. Można się rozwieść i jeszcze przez wiele lat nie dokonać formalnego rozliczenia majątku. To od małżonków zależy, czy podział nastąpi już w trakcie rozwodu, po jego zakończeniu, czy… nigdy (tak, to możliwe).
Jeśli więc liczysz na to, że sąd rozwodowy wszystko uporządkuje „z urzędu” – czeka Cię zaskoczenie.
Co wchodzi w skład majątku wspólnego?
Majątek wspólny to to, co małżonkowie nabyli w trakcie trwania małżeństwa, czyli od momentu ślubu do daty uprawomocnienia się rozwodu – chyba że wcześniej podpisali intercyzę.
Do majątku wspólnego należą m.in.:
- wynagrodzenia za pracę i dochody z działalności,
- środki zgromadzone na rachunkach bankowych i IKE, IKZE,
- ruchomości (np. samochód kupiony w trakcie małżeństwa),
- nieruchomości (np. wspólnie kupione mieszkanie),
- oszczędności,
- składki emerytalne z II filaru (OFE, ZUS).
Do majątku osobistego każdego z małżonków należą natomiast m.in.:
- przedmioty nabyte przed ślubem,
- spadki i darowizny (z wyjątkiem tych wyraźnie przeznaczonych dla obojga),
- prawa autorskie i majątkowe z nimi związane,
- rzeczy osobiste (odzież, biżuteria, instrumenty pracy).
Kiedy można podzielić majątek?
Masz trzy możliwości:
1. W trakcie rozwodu (na wniosek strony)
Jeśli nie skomplikuje to sprawy rozwodowej – sąd może orzec o podziale majątku już w wyroku rozwodowym. Warunkiem jest to, że obie strony są zgodne co do składu i sposobu podziału.
2. Po rozwodzie – osobne postępowanie
To najczęstszy przypadek. Jeden z byłych małżonków składa wniosek do sądu rejonowego o podział majątku wspólnego. Można podzielić majątek również u notariusza, jeśli strony są zgodne i chodzi np. o mieszkanie.
3. Polubownie – umowa między stronami
Jeśli byli małżonkowie potrafią się dogadać – mogą podpisać umowę cywilnoprawną lub akt notarialny, w którym dokonają podziału.
Jak wygląda postępowanie o podział majątku?
Po złożeniu wniosku sąd:
- ustala skład majątku wspólnego (czyli co do niego należy),
- ustala wartość poszczególnych składników (np. na podstawie wyceny rzeczoznawcy),
- rozdziela majątek – poprzez przyznanie rzeczy jednej ze stron lub poprzez sprzedaż i podział kwoty.
Jeśli strony nie są zgodne – sąd może przeprowadzić długie postępowanie dowodowe, przesłuchać świadków, zlecić opinie biegłych.
To może trwać od kilku miesięcy do kilku lat – zwłaszcza gdy w grę wchodzi nieruchomość, kredyt hipoteczny albo działalność gospodarcza.
Co z kredytem po rozwodzie?
Częsty dylemat: Rozwiedliśmy się, ale kredyt dalej spłacamy razem. Co robić?
Otóż rozwód nie rozwiązuje umowy z bankiem. Nawet jeśli sąd przyzna mieszkanie jednemu z małżonków – bank nadal traktuje obie osoby jako współkredytobiorców.
Rozwiązania:
- przejęcie kredytu przez jednego z byłych małżonków (jeśli bank się zgodzi),
- sprzedaż mieszkania i spłata kredytu,
- porozumienie co do dalszych spłat (ale to umowa cywilna – nie wiąże banku).
Czy podział musi być “na pół”?
Niekoniecznie. Teoretycznie majątek dzieli się po równo, ale są sytuacje, w których można żądać nierównego podziału, np. gdy:
- jedna ze stron nie przyczyniała się do budowy majątku (np. nie pracowała, trwoniła pieniądze),
- druga strona inwestowała znacznie więcej środków lub pracy.
Trzeba jednak to udowodnić – sama różnica w zarobkach nie wystarczy.
Ile kosztuje podział majątku?
- Opłata sądowa – 1000 zł (300 zł, jeśli jest zgodny projekt podziału).
- Koszty opinii biegłych, jeśli konieczna jest wycena np. mieszkania.
- Koszty notarialne, jeśli strony dzielą majątek u notariusza (prowizja uzależniona od wartości majątku).
- Opcjonalne koszty prawnika – zależnie od skali sprawy.
Podsumowanie
Podział majątku po rozwodzie to nie tylko podział rzeczy, ale często też symboliczne zamknięcie wspólnej historii. Dlatego tak ważne jest, by podejść do tego procesu z rozwagą, świadomością i spokojem. Warto znać swoje prawa, możliwości i konsekwencje wyborów, jakie się podejmuje – zarówno formalnych, jak i emocjonalnych.
Nie chodzi tylko o to, kto dostanie samochód czy mieszkanie. Chodzi o to, by wyjść z tej sytuacji z poczuciem sprawiedliwości, porządku i przestrzeni do rozpoczęcia nowego etapu życia – na własnych warunkach. Dobrze przeprowadzony podział majątku to nie porażka, ale fundament do zbudowania niezależności i finansowego bezpieczeństwa po rozwodzie.